Drzewa i krzewy były stalym elementem architektury fortecznej i spełniały rolę maskującą. Jeżli chodzi o maskowanie fortów to początkowo maskowano je z boku lub tyłu,aby ukryć przed wzrokiem obserwatorów. Sytuacja zmieniła się na początku XX wieku gdy zaczęto prowadzić obserwacje balonowe lub lotnicze – konieczne były nasadzenia na wałach i stropach – aby ukryć zarys fortów. To dlatego obecnie tereny wokół fortów są małymi parkami. Przykładem może być fort „Grębałów 49 1/4′.
Do fortów prowadziły drogi forteczne :
- -dojazdowe biegły prosto. Były odkryte, pozbawione zadrzewień . Miały być widoczne „jak na dłoni” aby można je „pokryć ostrzałem”. Były to drogi „bite” przeznaczone do komunikacji w obrębie twierdzy. Obowiązywała zasada – z miasta do fortu odcinek prosty – dopiero podejście zmienia się w serpentyny i łuki. Przykładem takiej drogi może być Trakt sandomierski.
- droga rokadowa(obwodowa) – miała łączyć forty między sobą. Odchodziły od niej do poszczególnych fortów dochodziły krótkie odcinki dróg fortecznych dojazdowych. Opasana w kępy i skupiska zieleni, aby zamaskować ruchy wojsk.
Do maskowania dróg i fortów użyto :
- robinii akacjowej (akacja) – przedtem rzadko spotykana obecnie uznawana za drzewo rodzime – w razie potrzeby tworzyła kolczaste zasieki. Pochodzi z Ameryki Północnej, robnie bardzo szybko tworząc gęsta koronę.
- głogu, tarniny
- kasztanowców – rosną szybko – mogą po ścięciu stanowić naturalne przeszkody
- jesionów